Oszukujmy się!

Oszukujmy się!

czyli

Facebook okiem outsidera

Wookiemu dzięki za inspirację Nie lubię mediów społecznościowych. Długo zastanawiałem się skąd się ta moja niechęć bierze. Nie wiem czy znacie to uczucie, gdy czujecie, że postępujecie słusznie ale nie potraficie tego racjonalnie uzasadnić. Nie twierdzę wcale, że intuicja jest ważniejsza od rozumu. Uważam, że każdą słuszną intuicję da się, prędzej czy później, wytłumaczyć rozumowo. Po prostu zwracam uwagę na banalny fakt, że postulat podwórkowego racjonalizmu, jakoby człowiek podejmował decyzje dokonawszy wcześniej wnikliwej analizy, jest nieadekwatny do tego, jak zachowujemy się na co dzień. Sytuacje, w których można pozwolić sobie na komfort wstrzymania…Czytaj dalej …
Wewelsburg

Wewelsburg

czyli

świątynia III Rzeszy

Kilka dni temu, podczas ostatniej pielgrzymki do Bochum (kto wie – ten wie!), postanowiłem przystanąć po drodze i odwiedzić zamek Wewelsburg. Ta położona nieopodal niemieckiego Paderborn siedemnastowieczna budowla zapewne nie przykułaby mojej uwagi, gdyby jej wartość kończyła się na zabytkowości. Otóż gotów jestem się założyć, że przytłaczająca większość odwiedzająca Wewelsburg przybywa tam po to, by zobaczyć unikalny ośrodek narodowosocjalistycznego mistycyzmu. Jest to miejsce, które zostało osobiście wybrane przez Heinricha Himmlera, jeszcze w latach trzydziestych, na rodzaj mauzoleum, które obsługiwałoby ideologicznie III Rzeszę. Miało być to miejsce spotkań narodowosocjalistycznej elity, przede wszystkim wysokich osobistości…Czytaj dalej …
Ideologia w starciu z polityką

Ideologia w starciu z polityką

czyli

co jest nie tak z Realpolitik?

Ostatnio w naszym kraju coraz bardziej „masowo” myśli się o politycznych wydarzeniach. Nie chodzi mi oczywiście o polskie politykowanie przy rodzinnym stole, gdzie każdy na polityce zna się najlepiej; raczej zauważam wzrost politycznej świadomości moich rodaków, która kiełkuje na mniej lub bardziej (ale jednak) racjonalnym gruncie. Stąd choćby obecna popularność rozchwytywanego geopolityka dra Jacka Bartosiaka, który powoli osiąga status celebryty myśli politycznej (to nie zarzut – uwielbiam jego wykłady i życzę mu dalszych sukcesów w edukowaniu nas). Takie myślenie o polityce przede wszystkim koncentruje się na tym, czego nie widać – a więc…Czytaj dalej …